przywitanie
Trending

10 rad od rekrutera dla kandydatów

Dawno mnie tu nie było! Wiele projektów, publikacji (nietekstowych) spowodowało, że nie publikowałem na blogu od jakiegoś czasu. Chcę do tego wrócić, bo widzę, ile jeszcze różnych obszarów, tematów mógłbym pokryć poprzez tę formę wypowiedzi. Dzisiaj temat bardziej “miękki”, ale nie mniej ważny – temat rekrutacji. Temat ten dotyczy praktycznie każdej osoby. Dziś chce przedstawić garść moich rad / przemyśleń w tym obszarze. W ostatnim czasie przeprowadzam bardzo dużo rozmów technicznych, dzięki temu zebrałem kilka wniosków, które mogą Ci pomóc w lepszym przygotowaniu się do kolejnej rozmowy kwalifikacyjnej. Post kieruje głównie do osób obracających się w branży IT, jednak jeżeli zajmujesz się inną branżą, to wiele punktów (jak nie wszystkie) będzie miało przełożenie również do Twojej branży.

1 ) Bądź przygotowany

Niby rada jest oczywista – niestety część osób podchodzi do rekrutacji mało profesjonalnie i nie pamiętają, do jakiej firmy się rekrutowali, to wynika np. z tego, że biorą udział w duże ilości procesów rekrutacyjnych (co samo w sobie jest okej, ale warto pamiętać, gdzie składaliśmy CV, na jakie stanowisko dlatego, że potem podczas rozmowy wychodzi, że dana osoba nie pamięta, na jaką ofertę składali CV, co jest nieprofesjonalne. Jeżeli rekrutujemy się do kilku firm – polecam stworzyć sobie excela z notatkami na temat każdego z procesu, w którym jesteśmy, żebyśmy łatwo mogli te informacje odnaleźć).

W jaki sposób się przygotować?

Ustalić co to jest za stanowisko – dlaczego chcemy tam pracować, co nam się podoba? Warto ustalić co to jest za firma, w której chcemy pracować, kto jest szefem, czy jest to firma produktowa, czy np. software house? Jeżeli mamy możliwość odezwijmy się do osób, które już są w tej organizacji. Nawet jeżeli nie znamy tam nikogo – możemy spróbować napisać na Linkedin do jakiegoś z pracowników. Jest duża szansa, że ta osoba nam odpiszę i podzieli się swoją opinią, również możemy zaproponować np. rozmowę telefoniczną, jest większa szansa, że ktoś będzie z nami bardziej szczery. Innym sposobem jest zadanie pytań o potencjalnego pracodawcę, na grupach branżowych powiązanych z danym tematem np. w testowaniu jest to grupa – Testowanie Oprogramowanie, która znajduje się na Facebooku. Jest to grupa bardzo liczna, więc jest duża szansa, że trafimy na kogoś, kto pracuję w tej firmie. Oczywiście opinię musimy brać z przymrużeniem oka, bo sami nie wiemy, jak ta osoba pracuję, podchodzi do organizacji. Pamiętajmy, że opinia może być krzywdząca, jednak im więcej takich szczegółów ustalimy tym będziemy, mieli pełniejszy obraz potencjalnego pracodawcy.

2) Oczekiwania finansowe podawaj w zakresie

To do czego zachęcam jest podawania swoich oczekiwań finansowych w zakresie – ktoś może spytać dlaczego? A no dlatego, że jeżeli na stanowisko jest budżet np. 10000 brutto to gdy podamy widełki np. 8000 – 10000 brutto zł to jest duża szansa, że jeżeli przejdziemy proces rekrutacyjny, to dostaniemy więcej niż dolne widełki, a gdybyśmy podali tylko 8000 brutto zł, to jest znacznie mniejsza szansa, że ktoś nam “podbije” widełki i otrzymamy większe wynagrodzenie nawet jeżeli byliśmy dobrzy i poniżej maksymalnego budżetu. W tym miejscu ważny jest aspekt doboru umowy współpracy. Musimy sami sobie policzyć, czy bardziej opłaca się nam UOP (umowa o pracę), czy może kontrakt B2B, a może jeszcze jakaś inna forma np. umowa zlecenia. Dobór sposobu współpracy jest bardzo indywidualny i warto sięgnąć tutaj porady np. doradcy podatkowego lub samemu szerzej zgłębić temat. Podczas wyboru umowy sami możemy wspomagać się kalkulatorami różnic w każdej z typu umów, ale też trzeba zwrócić uwagę np. na benefity pozapłacowe, jak i również np. urlop, a w kalkulatorach rzadko te elementy brane są pod uwagę.

3) Umowa – korzystanie z prawnika

Coś, o czym wiele osób zapomina to po otrzymaniu draftu umowy – warto – jeżeli sami nie mamy wiedzy prawniczej skorzystać z pomocy prawnika, taka usługa kosztuje najczęściej (maksymalnie) kilkaset złotych. Warto te pieniądze zainwestować, słyszałem o różnych “dziwnych / niebezpiecznych” zapisach w umowach. Lepiej wydać kilkaset złotych, niż potem żałować i dochodzić swoich praw w sądach i tracić przez to znacznie więcej pieniędzy i nerwów. Szczególnie – a tak naprawdę moim zdaniem jest to – must have – gdy umowę mamy w innym języku niż nasz ojczysty.

4) Projekty / wolontariat / uczestnictwo w kołach studenckich

Kolejna rzecz na, którą sam bardzo zwracam uwagę w CV potencjalnego kandydata -jest to jego działalność poza pracą / studiami. Dlaczego to jest takie ważne? Często pokazuję, że dana osoba interesuje się bardziej tematem, może bywa prelegentem, rozszerza swoją wiedzę w jakiś sposób, pasjonuje się tym, co robi, uczestniczy w kursach, czy szkoleniach. Powiem więcej, nie musi to być nawet działanie stricte powiązane z branżą, w której się rekrutujemy, bo jeżeli mamy małe doświadczenie i działanie to jest niebranżowe to może pokazać rekruterowi, że jesteśmy otwarci i interesujemy się innymi tematami i w nich już robimy coś więcej. Może nas to wyróżnić z morza CV i być ważnym elementem w naszej rekrutacji. Blog, czy podcast również taką przewagą może być, bo mogą pokazać znacznie więcej niż samo CV – oczywiście przy założeniu, że tworzymy merytoryczne treści, w innym wypadku taka forma działania może nam zaszkodzić.

5) Zadawanie pytań

Nadal mnie dziwi, że wielu kandydatów nie zadaje pytań podczas rozmowy kwalifikacyjnej, a moim zdaniem jest to błąd. Kiedyś usłyszałem ciekawą myśl “Kto zadaję pytania – ten prowadzi negocjację” i moim zdaniem jest wiele prawdy w tym stwierdzeniu. Dlatego, że w podczas rekrutacji, tak naprawdę rekrutują się dwie strony. Z jednej strony my jako pracodawca chcemy sprawdzić, czy dana osoba pasuję do organizacji, a z drugiej strony kandydat sprawdza, czy pasuje do nas.

Jakie to mogą być pytania?

  • Czy pozwalają państwo na pracę zdalną?
  • Jak wygląda ścieżką awansu?
  • Na jakim sprzęcie będę pracował, co z licencjami na potrzebne oprogramowanie?
  • W jaki sposób mogę się rozwijać?
  • Mam dużo pomysłów, jak firma może mi pomóc je realizować?

Oczywiście lista jest przykładowa, najlepiej stworzyć własne pytania o obszary w pracy, które są dla nas najważniejsze.

6) Nie kłam

No niestety jest to jeden z tych negatywnych aspektów rozmów kwalifikacyjnych, które, najczęściej rzadko, ale się zdarzają. Często to polega na tym, że ktoś wpisuje narzędzia, których praktycznie w ogóle nie używał. Zdecydowanie lepszą sytuacją jest powiedzenie o tym, że czegoś się nie wie – co jest normalne, niż kłamanie, że się coś potrafi.

7) Sprecyzuj swoją ścieżkę kariery

Rada raczej do osób, które posiadają już z jakieś doświadczenie np. 2-letnim. Jeżeli jesteśmy np. testerami manualnymi i chcielibyśmy rozwijać się w automatyzacji testów to warto pokazać, że już jakieś kroki robimy w tym temacie. Wtedy pracodawca może mieć większą chęć zainwestowania i dania nam możliwości rozwoju w tym obszarze, bo pamiętajmy, że dla niego jest to też koszt np. w postaci czasu bardziej doświadczonej osoby. Tak samo to, że naszą ścieżkę kariery mamy przemyślaną pozwala pracodawcy bardziej dobrać pod nas jakąś ofertę pracy.

8) Zbytnia skromność – nie wpisywanie wszystkich rzeczy, które robimy

Jakiś czas temu miałem kandydatkę na rozmowie, która nie miała wpisanej określonej umiejętności w CV, ale podczas rozmowy przypadkiem wyszło, że korzysta z tego narzędzia. Okazało się, że potrafi korzystać z tego narzędzia bardzo dobrze i spokojnie miała poziom middle z używania tego narzędzia. Także jeżeli coś robimy na własną rękę nawet niekomercyjnie, to warto wspomnieć o tym w CV, bo dla rekrutera to jest pozytywny znak i ta osoba może mieć większe szanse na zatrudnienie.

9) Dalsze kroki

Czasami podczas rozmów rekruter nie powie nam, jakie są dalsze kroki procesu rekrutacyjnego. Na szczęście zdarza się to co raz rzadziej, ale wiem, że się zdarza. Nawet jeżeli z jakiegoś powodu na końcu rozmowy rekruter nic nam nie mówi, co czeka nas dalej. My sami powinniśmy na koniec rozmowy zapytać, jakie są dalsze kroki, ile będziemy czekać na zwrotny feedback. Jeżeli po określonym terminie nie dostaliśmy żadnej informacji, ani pozytywnej, ani negatywnej to moim zdaniem, jeżeli zależy nam na danej ofercie możemy się odezwać do rekrutera co się stało i czemu do nas jeszcze nie wrócił. Jeżeli po tym kroku nadal nie mamy informacji, to warto dać sobie spokój. Aby unikać takiej sytuacji w przyszłości, już podczas pierwszej rozmowy można się spytać, czy firma po procesie rekrutacyjnym ma w zwyczaju dawać feedback po rozmowie, nawet jeżeli jest on negatywny. Jeżeli nie – myślę, że możemy sobie dać spokój z takim procesem rekrutacyjnym. No, chyba że bardzo zależy nam na danej pozycji, to wtedy możemy nadal próbować.

10) Przydatne materiały na temat rekrutacji

Rok temu wraz z Emilią Lendzion i Michałem Krzyżanowskim zrobiliśmy rozmowę na temat rekrutacji, która nadal w wielu obszarach jest aktualna polecam zapoznać się z nią.

Poruszamy kilka ważnych kwestii, które terapii branże IT.

Podsumowanie

W tym wpisie przybliżyłem na co warto zwrócić uwagę podczas rekrutacji. W przyszłości planuje kolejne części tej serii, bo obszar rekrutacji jest bardzo obszerny. Zachęcam do komentowania i udostępniania dalej!

Michał Ślęzak

Michał Ślęzak Test Development Engineer w Sii. Szuka miejsc, gdzie automatyzacja może pomóc. Lubi prowadzić prezentacje i warsztaty związane z automatyzacją testów. Mail kontakt@testingplus.me

Related Articles

Close
Close